Ujeżdżalnia.

Natalie

Puściła wodze April, klepiąc ją po szyi, i odeszła te kilka kroków do T. - Teraz lewą stopę wkładasz w strzemię i łapiesz jedną ręką grzywy konia, a drugą tyłu siodła, podskakujesz i przerzucasz prawą, wsuwasz w strzemię, łapiesz za wodze, pięty dajesz w dół i dajesz mu łydkę, żeby ruszył. - odparła, zastanawiając się, ile z tego do niego dotrze. xd

Travis

Spojrzał na nią zmieszany. Udał, że zrozumiał i spróbował wskoczyć na konia, lecz mu się nie udało, bowiem prawie upadł ;d -Yhm, możesz powtórzyć? - zapytał zawstydzony, a jednocześnie rozbawiony swoim wyczynem.

Natalie

Westchnęła teatralnie i podeszla do chłopaka. łapiąc go jakoś tak w pasie czy coś. - Teraz ja 'już' podskakujesz i przerzucasz nogę. - oznajmiła. - Trzy... dwa... jeden... już!

Travis

Dostosował się do Natalie i udało mu się wskoczyć na konia. Usiadł na nim wygodnie, po czym znowu zapytał dziewczynę - Mam chwycić konia za ten pasek, który ty wisi, tak? A potem za niego pociągnąć i ... hm... koń ruszy? - próbował sam zgadnąć jak to się robi x]

Natalie

- Wszystko po kolei, spokojnie. - odparła i odeszła do swojego konia. Lewą nogę włożyła w strzemię i odbiła się, zwinnie siadając w siodle. Poprawiła jeszcze ułożenie nóg ,złapała za wodze i podjechała do T. - Złap za wodze. O, tak. - tu wskazała, jak ona trzyma za wodze, po czym puściła je, by chwycić dłonie chłopaka, i ustawiła je odpowiednio. - Nie mogą być za krótkie ani za długie, byś miał odpowiedni kontakt z koniem. - pouczyła. - Gdy się schyla w czasie jazdy, nie pozwól mu na to, ale nie szarp za wodze. Jeśli w tym czasie stoicie, po prostu poluźnij je i później ściągnij. Żeby ruszył, nie mówisz 'wio', jak w bajce, tylko dajesz mu łydkę. Dość lekko, nie kop go mocno po bokach, nie o to chodzi. - wyjaśniała po kolei. - Jeśli chcesz skręcić, wodze musisz skierować w tę stronę, w którą koń ma odbić. Trzymaj się w siodle i dobrze traktuj konia, na początek mogę ci zrobić mały pokaz jazdy, jeśli ma pomóc.

Travis

Spojrzał na Nat. - Oj, dużo tego. No, i mały pokaz by się przydał - stwierdził. - Wiesz co, skakanie na bounge było łatwiejsze, bo wtedy mnie po prostu zrzucono - zaśmiał się, po czym ruchem ręki pokazał N. żeby zaczęła pokaz.

Natalie

- Okej, więc teraz patrz. - mruknęła i skierowała April ku krańcowi ujeżdżalni, po czym ruszyła. Kilka minut stępa, dalej kłus. Po chwili przeszła już w galop. Postanowiła trochę się popisać. Mniej więcej na środku stały przeszkody i naprowadziła na nie swoją klacz, pokonała wszystkie. Wróciła i zatrzymała konia. - No, kilka lat porządnych treningów. - wyjaśniła.

Travis

- No to dobrze, bo myślałem, że będę musiał powtórzyć to - zaśmiał się. Zaraz potem się skupił i dzięki radom dziewczyny, zaczął jechać na koniu. Wolno, ale jechał.

Agness

Weszła na ujeżdżalnię trzymając w ręku swojego konia.
- Witajcie - zawołała , widząc innych. Spokojnie pogładziła klacz po łopatce , podciągnęła jej popręg oraz dopasowała strzemiona . Jednym zręcznym ruchem wsiadła na klacz. Chwyciła z wodzę i ruszyła wolno stępem wokół ujeżdżalni.

Bella

Cześć wszystkim - powiedziała głośno po czym wsiadła na swojego konia, który nazywał się bodajże Ivana.

Agness

Jadąc stepem zauważyła dziewczynę, która również będzie jeździć.
- Witaj ! - krzyknęła głośno,
-Chodz dołączysz - zaproponowała patrząc się na niwznajomą dzokejkę.

Bella

Cześć
Nire ma sprawy mogę dołączyć.

Agness

Agness uważała że juz dość tej rozgrzewki stępem. Postanowiła zakłusować, dała klaczy łydkę i już kłusowała. Najpierw jechała kłusem ćwiczebnym , wjechała na kawaletki zmieniając kierunek po połowie wolty. - A właściwie jak masz na imię? - spytała przejeżdzając obok dziewczyny.

Bella

Izabella, ale wole jak Bella mi mówią. A ty ?

Agness

Objechała kłusem jeszcze raz ujeżdzalnie i zatrzymała się obok dziewczyny.
- Jestem Agnes , miło mi - przedstawiła się.
- Na co czekasz , wskakuj ! - znów ruszyła kłusem, zaczęła robić ósemki w kłusie ćwiczebnym.