Charles, mieszkanie.

Charles

- Nie mam pojęcia.- stwierdził po chwili namysłu.- A na jaki temat lubisz najbardziej rozmawiać?- zapytał. xD

Emilly

mhm. Z tobą mogę rozmawiać o wszystkim. Uśmiechnęła się chytrze. Westchnęła głęboko.

Charles

- O wszystkim?- zapytał dla pewności.- No, no. To słucham o wszystkim.- wyszczerzył się do niej.

Emilly

Ale tak ogólnie mówiła. Wyszczerzyła się. Ziewnęła cicho zakrywając usta dłońmi.

Charles

Mhm- mruknął.- Podaj mi swój numer komórkowy.- powiedział, niemalże żądając. Wyjął telefon. ; d

Emilly

Wyjęła z kieszeni komórkę. Przepisz sobie i wpisz swój. Powiedziała podając komórkę chłopakowi. Zdjęła nogi z oparcia fotelu. ;3

Charles

Skinął głową, biorąc telefon. Wpisał swój numer, oraz przepisał numer Emi do swojego telefonu. Oddał dziewczynie telefon.- Teraz będę Cie gnębił- zasmiał się.

Emilly

Oj, będzie mi bardzo miło. Zaśmiała się. Więc o czym rozmawiamy? Zapytała uśmiechając się pogodnie. Mimo, iż było późno dziewczynie w ogóle nie chciało si spać.

Charles

- Umiesz się angazowac w związek?- zapytał ot tak, to co mu na myśl przyszło. ;d

Emilly

Jeżeli bym kogoś pokochała, sadzę że bym umiała. ;3 Stwierdziła po chwili rozmyślania. A ty? Zapytała marszcząc lekko czoło.

Charles

- Nie wiem, nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć. Jak narazie to nie angażowałem się za bardzo.- przyznał.

Emilly

Czyli jesteś typem podrywacza? Wywnioskowała szczerząc się lekko. Przeczesała włosy palcami. ;3

Charles

- Można i też tak powiedzieć.- powiedział uśmiechając się łobuzersko.

Emilly

Tak też myślałam. Zachichotała cicho. To może ruszysz tyłek i przejdziemy się gdzieś, co? Zapytała uśmiechając się chytrze.

Charles

- A gdzie pani proponuje? Tylko nie mogę się przemęczać, bo wiesz .. za stary jestem.- odparł szczerząc się.