Natalie.

Natalie

- Jeśli chcesz spróbować, musisz wstać. - stwierdziła i uśmiechnęła się chytrze. Sama spróbowała 'tego czegoś'. Zawsze odnosiła się krytycznie do tego, co zrobiła, ale musiała przyznać, że teraz wyszło dobrze.

Charles

Skinął, po czym z trudem wstał. xd Posmakował owego kremu.- Dobry nawet.- poweidział.

Natalie

Przytrzymała chłopaka za dłoń i musnęła go ustami w policzek. - Jeśli chcesz, mogę ci nałożyć. - uśmiechnęła się delikatnie.

Charles

Lekko przycisnął dłoń Natalie- No to nakładaj.- powiedział szczerząc się do dziewczyny.

Natalie

Puściła dłoń Charles'a, przy okazji lekko muskając ją opuszkami palców. Po chwili wróciła z kuchni z drugą miską i postawiła na przeciwległym brzegu stolika. - Proszę i smacznego. - wyszczerzyła się do niego. Usiadła.

Charles

- Dziekuję.- powiedział uśmiechając się szeroko. W ramach podziękowania pocalował dziewczynę w policzek, po czym zabrał się do jedzenia.

Natalie

Natalie powoli smakowała kremu, lecz mimo wszystko dość wcześnie skończyła. - Dziękuję. - powiedziała tradycyjnie po skończeniu posiłku. Czekała, aż i Charles skończy swą porcję, by umyć naczynia.

Charles

Uśmiechnął się do dziewczyny, powoli kończąc swoją porcję. Skończywszy ją, odsunął lekko od siebie talerz.- Ja również, dziękuję.- powiedział.

Natalie

Natalie wstała i zabrała naczynia do kuchni, gdzie je umyła. Wróciła. Usiadła naprzeciwko chłopaka i spojrzała na niego, dokładniej patrzyła mu w oczy. Splotła jego dłoń ze swoją.

Charles

Przybliżył się lekko do niej, prowokując do pacałunku. Wyszczerzył zeby w szerokim uśmiechu. xd

Natalie

- Jak zwykle mnie do czegoś zmuszasz. - udała zagniewaną. - Dobra, skoro wszystko już tak oficjalnie, to mi wypada. - stwierdziła po zastanowieniu, postanowiła jednak zrobić trochę inaczej. Przybliżyła się do Charles'a na tyle, że ich wargi prawie się stykały, brakowało może dwóch milimetrów. Czuła ciepło bijące od chłopaka. Zastygła w tej pozie, by zrobić mu lekko na złość.

Charles

- Ja Cię do czegoś zmuszam? Nigdy.- wyszczerzył się, udając, że nie rozumie. Delikatnie pocałował dziewczynę.

Natalie

- Tylko prowokujesz. - zaśmiała się pod nosem. Nie puszczając dłoni chłopaka, podeszła do niego i usiadła mu na kolanach. Wychyliła głowę w tył, teraz patrzyła na niego z poziomu jego ramion. xd

Charles

- I co, wygodnie?- zapytał uśmiechając sie chytrze. Zgarnął włosy dziewczyny, które zasłaniały jej oczy.

Natalie

- Co za pytanie. - wywróciła oczami. - Pewnie, że wygodnie. I do tego bezpiecznie. - stwierdziła, dla niej było to oczywiste. Objęła chłopaka za szyję.