Wielkie Centrum Handlowe

Amber

Wielkie Centrum Handlowe. Wszystkie możliwe w nim sklepy. Zapraszamy

______________

Weszła do środka. Zaczęła się rozglądać. Kiedy dotarła do sklepu z bielizną, weszła do środka.

Tamara

Przyszła do Centrum Handlowego, w końcu trzeba zrobić jakieś zakupy. Weszła do sklepu z bielizną, praktycznie tylko z ciekawości. Przglądała bieliznę.

Amber

Przechodziła obok kasy, gdy przypomniała sobie, że zostawiła w przymierzalni sweter.
Ruszyła po niego.

Tamara

Spostrzegając kątem oka dziewczynę, prześledziła ją tradycyjnie z dołu, w górę. Westchnęła cicho, dalej przeglądała.

Amber

Wzięła sweter do ręki i odwróciła się energicznie. Wpadła na pewną niewysoką dziewczynę
- Przepraszam - odpowiedziała nieśmiało.

Tamara

Uniosła lekko brew.- Nie szkodzi.- odparła po chwili, uśmiechnęła się lekko, by nie było widać, iż mogłaby mieć jej to za złe.- Ładny sweterek.- powiedziała, spoglądając na niego.

Amber

- Y... dziękuje - powiedziała nieco speszona. Ta dziewczyna kogoś jej przypomniała... - Jestem Amber - powiedziała. Uśmiechnęła się.

Tamara

Równie dobrze, także i Tamarze dziewczyna stojąca obok kogoś jej przypomniała. - Miło mi, Tamara.- odpowiedziała, uśmiechając się lekko.

Amber

Znieruchomiała. Usmiech mimowolnie znikł z twarzy... Przecież to... Nie możliwe... Tamara? Jej siostra? Nie... ona poszła na studia...
- Miło mi - uśmiechnęła się. Podała jej rękę.

Tamara

Tak, tamara była osobą zapominającą szubko o złych chwilach. Od czasu śmierci ojca, starała się zapomnieć. Odwzajemniła uśmiech dziewczyny, po chwili wróciła do przeglądania ubrań.- Wiesz .. przypominasz mi kogoś.- odparła, wciąz przeglądając rzeczy.

Amber

- Tak? - zapytała - Bo... ty mi też - powiedziała nieco nieśmiało, jak to ona.

Tamara

Odłożyła ubrania i dobrze przyjrzała się dziewczynie. - Mi przypominasz siostre, znaczy przybraną siiostrę.- odparła swobodnie. Przecież to nie mogła byc ona.

Amber

Zaniemówiła. Otworzyła buzię. Nie mogła wydobyć z siebie żadnego słowa.
- Mnie też. Przypominasz mi moją przyrodnią siostrę Tamarę. Ale to nie możesz być ty - zaśmiała się i odłożyła oglądany biustonosz na swoje miejsce.

Tamara

Tamara, podrapała się po głowie, powaznie się zastanawiając. - No .. dziwna sprawa.- przynała.- Mm, a jak nazywa się twoja matka?- zapytała.

Amber

- Elizabeth Brown. A twoja? - też chciała to wiedzieć. Miała nadzieje, że to Tamara... Tak bardzo za nią tęskniła... mimo iż nie układało im się najlepiej w roli sióstr.